oczekiwanie na płytę...;)

sieka

Przesadzasz "Darku" (Jeśli mogę się tak zwracać) surowa płyta jak pierwsze była by bomba ale wątpie żeby Gruby po zapoznaniu się z tym wszystkim co dają komputery i technika chciał wracać do takiego grania, i watpie żeby były klawisze bo O'Donella nie ma, ja słyszałem, że go wywalili(wywalił Smile

)

dariusz

no i ?????
generalnie sam potwierdziłeś że nie można się niczego dobrego spodziewać.
na bloodflowes pokazali że można.
teraz pokazali że już nie możn

Whispers Cure Carlena

Tylko mi nie mówcie,że The Cure skończyli się na "Kill'em all" a cała reszta później to była tylko komercja i że dla Polaków i Żydow nie zagrają...

sieka

s'the figurehead

Czyli wychodzi na to, że teraz znów udowodnią, że można. Wink

(ostatnia płyta broni się kilkoma wspaniałymi utworami, więc nie obawiam się kolejnej...) Rolling Eyes

merigold

Mi jednak brakuje klawiszy, BARDZO. Może i coś da się strawić na The Cure, ale w moim przypadku to jest to bardzo wymuszone. Chciałabym żeby czymś zaskoczyli...ciekawe jakby brzmieli z elementami elektroniki Twisted Evil

chociaż nie wiem czy bym chciała...nie wiem nie wiem

s'the figurehead

A wiesz? Mogli by pójść w elektronikę. Nagrać takie Japanese... albo Top, na miarę XXI wieku. Klawisze? Jednak bardzo na tak! Wink

Kamiru

ja uważam że The Cure pójdzie w ostrość... zdaje mi się że nowy album będzie ostry - ostrzejszy od ostatniego... nie wiem czy się cieszyć czy płakać Razz

merigold

osobiście bardziej usatysfakcjonowana byłabym elektroniką niż tzw. "ostrym brzmieniem". hmmm, może napiszę do Boba i podzielę się swoimi sugestiami Cool

Kiurczyński

A ja wierzę, że nowa płyta będzie czymś ciekawym, że nie spieprzą sprawy. Szkoda, że klawisze poszły w odstawkę bo nadawały fajny klimat muzyce The Cure. Nie sądzę aby panowie nagrali "The Cure 2" bo każda z ich płyt to inna historia, inny klimat więc pewnie czymś nas znów zaskoczą. Najważniejsze by płyta była równa, miała piękne melodie i przejmujące teksty.

marcin rybnik · Gość

No a ja to bym tak widział zeby ten nowy albumik to był taki mniej cięzki a przynajmniej nie sprawiał takiego wrazenia jak "The Cure" widziałbym taki coby był podobny do kiss me kiss me kiss me no i takie kawałki jak hot hot hot Why can't j be you No i szkoda mi troche simona bo ten bas na ostatnim studyjnym albumie tak jakos milczy cicho bardzo gdzie sie podziały te wspaniałe albumiki gdzie simon nie był na dalszym planie oj no i ta perkusja taka cicha ( gdzie tam Boris) te melodyjne scieżki basowe Love song Pictures Of You How Beautiful You Are kurcze ale sie ciesze że Porl znalazł sie znowu w składzie no ale nieciekawie sie złozyło że wyleciał Roger no tych klawiszy moze brakowac no zobaczymy poczekamy Pozdrawiam wszystkich fanatyków i wyznawców The Cure

Kiurczyński

Ja tam powtórki z "Całusków x 3" bym nie chciał, no jedynie żeby wyleciały te wesolutkie numery a zostały te w stylu The Kiss, How Beautiful You Are, If Only Tonight We Could Sleep czy All I Want. Ostatni album ma wspaniałe piosenki, ale mogli je nagrać nie aż tak agresywnie a byłby to cudowny album. Mimo wszystko lubie do niego wracać bo udowodnili, że potrafią jeszcze grać i uwiąd starczy jeszcze im nie grozi. Wink

qr_wishful_thinker

Gość

Ee, o ile takie spekulacje w ogóle mają sens zważywszy na legendarną już nieobliczalność Grubego, to 'wymiana' Rogera na Porla sugerowałaby powrót do grania gitarowego. Coś a'la Wish, bo tam własnie klawisze były przyćmione. A jaka jest gitara to słychać doskonale Cool

Nie wydaje mi się by Porl przychodził do zespołu po to tylko, by wylądowac gdzieś w kącie z trójkątem w ręku.

I klawiszów też solidarnie mi szkoda. Gdyby Roger został to marzyłbym w tej chwili na czwarte 'buzi'. Wink

beyond

To mówiłem ja, Jarząbek. Witam nowych/starych znajomych Cool